Temat zmiany taryfy pojawia się w opinii publicznej co trzy lata, a wszystko bazuje na dokumencie prawnym jakim jest art. 24b ust. 2 Ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków. Na tej podstawie i w tych określonych odstępach czasu odpowiednio uzupełniony wniosek taryfowy musi zostać przedstawiony przez przedsiębiorstwo wodociągowo- -kanalizacyjne działające na terenie konkretnej gminy. Wniosek winien trafić nigdzie indziej jak do wyznaczonego prawem organu regulacyjnego. Jest to tak zwany wniosek o zatwierdzenie taryfy. Co więcej musi się znaleźć na biurku ww organu regulacyjnego nie później niż w terminie 120 dni przed upływem okresu, w którym kończy się dotychczas obowiązująca taryfa.

Co to oznacza dla przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych w 2021 roku?

Sprawa jest dość poważna, bo biorąc pod uwagę wszystkie wyżej wymienione dane termin na złożenie nowych wniosków taryfowych do organu regulacyjnego upływa już wkrótce – a mianowicie w I kwartale 2021 r. Ma to dość zastraszający wydźwięk z tego powodu, że mowa o naprawdę długotrwałym i żmudnym postępowaniu – od procesu przygotowania aż do finalnego zatwierdzenia taryfy. Biorąc pod uwagę, jak wiele w trakcie tej procedury może się pojawić niejasności i problemów, okazuje się, że coraz popularniejszą formą pomocy, z której korzystają przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne są kancelarie prawne wyspecjalizowane w tej dziedzinie.

Żadną nowością jest fakt, że można byłoby w poprzednich latach słyszeć sporo na temat wielokrotnych wezwań pod adresem wnioskodawcy – wezwań o konieczności uzupełnienia, czy poprawienia samego wniosku, jego uzasadnienia, czy załączników. Co więcej, w tym roku lista załączników dodatkowo się powiększa, co może jeszcze bardziej skomplikować całą procedurę. Wokół długotrwałości i uciążliwości tego postępowania wręcz powstają mity – stąd nic dziwnego, że tak liczne przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne są zainteresowane skorzystaniem z dodatkowych form pomocy.

Co wskazuje ustawa?

Z pewnością warto zerknąć do ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków, nawet jeśli chce się większość pracy oddać na ręce prawników. W ten sposób można się między innymi dowiedzieć tego, że wyżej wymieniony organ regulacyjny ma aż 45 dni od dnia otrzymania wniosku na to, by go przeanalizować, ocenić i wydać decyzję, która nie zawsze jest zgodna z tym, czego się oczekuje. Czasem jednak okazuje się, że z powodu różnych aspektów prawnych te „45 dni” zamienia się w miesiące, a nawet lata – co znacznie utrudnia pracę przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego, ale z drugiej strony ponownie też wskazuje na fakt, iż z pomocą prawną o profesjonalnym charakterze po swojej drodze ma się większe szanse na płynne i stosunkowe szybkie przejście przez procedurę, z zadowalającym finałem.