Salon samochodów z USA zaprasza – słysząc takie sformułowanie, najchętniej jedziemy pooglądać znajdujące się pod jednym dachem salonu dilerskiego samochody. W przypadku, gdy mamy na myśli import samochodów ze Stanów, możemy jedynie odbyć wirtualną podróż.
Nie trzeba kupować ani drogiego biletu lotniczego, ani też pakować walizki. Sprowadzanie aut z USA jest prostsze, niż wydaje się większości z nas. Wszystko za sprawą instytucji, takich jak salon samochodów z USA. W rzeczywistości takie firmy to nic innego jak grupy specjalistów trudniących się takim fachem, jak import samochodów ze Stanów.
Salon samochodów z USA – propozycja dla Ciebie
Sprowadzanie aut z USA nie jest jednak bułką z masłem. Właśnie dlatego wielu polskich kierowców, pragnących zrealizować amerykański sen o motoryzacji zza oceanu, decyduje się na współpracę ze specjalistami. Dzięki nim przedsięwzięcie dotyczące importu samochodu z USA będzie prostsze. To jednak nie wszystko, by uniknąć wielu niepotrzebnych nerwów. Dzięki salonom samochodów z USA już na etapie planowania zakupu auta z Ameryki specjaliści poinformują o kompleksowym koszcie związanym z taką operacją. Nie wystarczy bowiem przygotować kwoty na sam zakup auta. Konieczne będzie także opłacenie cła czy rachunków związanych z transportem morskim auta do Europy. Czy to wszystko? Okazuje się, że nie. Warto też wiedzieć, że samochód przywieziony do Europy z USA musi przejść pewne przeróbki, które dostosują go do obowiązujących na Starym Kontynencie przepisów. Zmienić trzeba będzie światła czy kierunkowskazy. W nowszych modelach, wyposażonych w nawigację, konwersje będzie musiał przejść też system. Amerykańskie GPS bazują bowiem na nieco innym systemie satelitarnym niż auta jeżdżące po Europie. Bez konwersji pewnie nie będzie też działać radio. Koszt dostosowania amerykańskiego samochodu do europejskich warunków nie jest jednak zbyt wysoki i uda się go skalkulować już na etapie planowania zakupu.
Salon samochodów ze Stanów obliczy wszystkie koszty związane z importem
Właśnie dlatego zakupy u wyspecjalizowanego importera są takie proste. Salony samochodów z USA oferują ponadto jeszcze jedną ważną usługę. By kupić auto w Stanach po okazyjnej stawce, najlepiej wziąć udział w licytacji aut po stłuczce. Czy jest to jednak potrzebne komuś w Europie, gdzie trudno o części do rozbitego pojazdu? Importer aut z USA zadba o to, by samochód został dostarczony do Polski z kompletem niezbędnych elementów zamiennych. Dzięki temu salon aut z USA będzie mógł dokonać niezbędnych i fachowych napraw jeszcze przed wydaniem pojazdu polskiemu kierowcy.
Właśnie dzięki takim firmom po europejskich drogach jeździ coraz więcej amerykańskich aut. Sprowadzanie samochodów zza oceanu nie było bowiem jeszcze nigdy takie proste.
Tylko w 2018 r. około 30 tys. klasycznych aut opuściło amerykańskie porty w kontenerach, z czego większość popłynęła do Europy. Liczba została określona na podstawie analizy danych dotyczących kontenerowych przesyłek jednej z globalnych firm transportowych.
Import samochodów ze Stanów – na kłopoty z autami na europejskim rynku
Większość klasycznych samochodów wysyłanych do Europy to pojazdy amerykańskie, z dużą przewagą aut typu „muscle cars”, a także dużych coupé i sedanów z lat 50. i 60. XX wieku. Również Bus Volkswagena jest popularnym pojazdem sprowadzanym z USA.
Zdaniem amerykańskich specjalistów samochody z USA są w lepszym stanie niż ich odpowiedniki jeżdżące w Europie. Dotyczy to zwłaszcza aut z suchej i ciepłej Kalifornii. Wiele amerykańskich firm współpracuje zresztą z europejskimi odbiorcami.
Niektóre firmy specjalizują się w wysyłce amerykańskich klasyków do Europy a inne wręcz przeciwnie. Są firmy, które zajmują się tylko wyszukiwaniem amerykańskich wersji europejskich marek, takich jak Audi, BMW czy Mercedes. Te, niejednokrotnie lepiej wyposażone, są sprzedawane w bardziej przystępnych cenach niż ich europejskie odpowiedniki. Zwłaszcza polscy klienci poszukują właśnie tego typu samochodów, choć nie tylko. Prym wiodą też duże japońskie SUV-y czy nawet auta terenowe.
Zamiast Opla stary Mustang?
Właśnie dlatego europejskie firmy mają ręce pełne roboty – kierowcy pragnący kupić używane auto coraz częściej chcą posmakować nieco innej, amerykańskiej motoryzacji. Robią to tym chętniej, że jak się okazuje, zakup amerykańskiego auta nie musi być wcale droższy od zakupu zwykłego Opla czy Citroena. Wpływ na sytuację miała zresztą także i pandemia. W Europie po prostu zaczęło brakować samochodów. Najpierw opustoszały salony samochodowe z nowymi autami. Skutkiem tego chcący kupić cztery kółka Polacy zaczęli szturmować komisowe place. Przez to bardzo szybko skurczył się także rynek aut używanych. Pozostały na nim jedynie pojazdy o złym stanie technicznym. Wtedy wielu kierowców odkryło, że dobrą alternatywą będzie import pojazdu zza oceanu.