A czy sprzedawca pieczywa musi znać się na pieczeniu chleba? Pewnie, że każda wiedza się przyda, jednak nie każda jest niezbędna. Dobry kucharz wcale nie musi znać się na fizyce kwantowej. Ważne, aby robił swoją robotę jak najlepiej potrafi. Jeśli chodzi o sprzedawcę samochodów, to dobrze by było, aby posiadał prawo jazdy, choć i to nie jest konieczne.
Taką konieczność posiadania może określić właściciel salonu sprzedażowego, w którym pracuje taki sprzedawca. Jeśli właściciel takiego salonu będzie wymagał posiadania odrębnej wiedzy, zapewne określi ją w ogłoszeniu o pracę. Trzeba też pamiętać, że taka dodatkowa wiedza u sprzedawcy, bardzo dobrze rokuje dla sprzedawanych samochodów. Klient czuje się pewniej kupując samochód od kogoś, kto się na tym zna, a nie tylko przewraca oczami i udaje, że nie słyszał pytania. Jednak taki pracownik może więcej kosztować. I, nie ma w tym nic dziwnego.
Naprawy w salonie sprzedażowym?
To niedopuszczalne, przynajmniej na oczach klientów. Oczywiście, nawet w nowym samochodzie może dojść do przebicia opony w czasie jazdy, więc klucz pneumatyczny w takim salonie byłby jak znalazł. Jednak lepiej, aby klienci tego nie widzieli. Oponę można zmienić (naprawić) na tzw. „zapleczu”. I wtedy umiejętność zmiany opon byłaby pożądana od sprzedawcy.
Oczywiście praktycznie każdy umie zmienić koło, nie każdy je jednak naprawi. Dzisiejsze koła samochodowe wymagają odpowiednich urządzeń do zmiany opony, gdyż już dawno branża samochodowa odeszła od opon dętkowych. W takim salonie sprzedażowym dobrze by było np. na zapleczu posiadać ewentualne przedmioty, mogące usunąć niewielkie awarie samochodowe. Jak wiadomo, samochód – to tylko maszyna i nawet nowy, zepsuć się może.
Sprzedawca znający się na mechanice samochodowej
Taki pracownik w salonie – to prawdziwy skarb. W razie jakiejkolwiek awarii, nie trzeba korzystać z usług np. zaprzyjaźnionego warsztatu i jednocześnie wydawać (niepotrzebnie) pieniądze na jakąś naprawę, skoro mógłby to załatwić nasz sprzedawca (w ramach wypłaty). Oczywiście, nie jest to zbyt korzystne dla takiego sprzedawcy. Nie musi się on przyznawać do posiadania takiej wiedzy, jednak często się zdarza, że pracodawca przyjmie do pracy, ale jedynie pod warunkiem posiadania takich umiejętności. Jeśli komuś zależy na pracy, najczęściej powie wszystko. Ale nie warto. To się może źle skończyć – nawet tzw. dyscyplinarką.
Warto natomiast dokształcać się w swej dziedzinie. Człowiek przecież uczy się całe życie. Równie dobrze, mechaniki samochodowej może zacząć się uczyć wtedy, gdy będzie chciał zacząć pracować w salonie sprzedaży samochodów. Docenią to raczej wszyscy. Doceni to przyszły, lub obecny pracodawca. Docenią to klienci, a nawet rodzina, czy znajomi. Dziś każdy by chciał mieć kogoś znajomego, kto zna się na samochodach. Przecież dziś praktycznie każdy ma jakiś tam samochód, który za wszelką cenę chce utrzymać na chodzie. Znajomy mechanik byłby zapewne hołubiony na każdej imprezie czy to domowej, czy ze znajomymi.